Krystian Herba, finalista drugiej edycji programu Mam talent, człowiek, który skacząc rowerem po schodach zdobywa najwyższe budynki na świecie. Jeden z najbardziej utytułowanych polskich zawodników. Uczestnik i finalista wielu światowych imprez, pięciokrotny medalista Mistrzostw Polski. Jako reprezentant Polski w latach 1999-2008, ponad 70 razy stawał na podium podczas zawodów ogólnopolskich oraz międzynarodowych.
źródło : http://krystianherba.net/o-mnie.html
1. Czy skakanie na rowerze jest lepsze, niż jeżdżenie na nim ?
Nie wiem czy jest lepsze ale dla mnie na pewno ciekawsze.
2. W ilu procentach spełniły się Twoje marzenia ?
hmmm... z marzeniami to jest tak, że jak się je spełni to pojawiają się kolejne, więc nigdy nie da się ich spełnić w stu procentach. Wiem na pewno, że sportowo jeszcze nie czuję się spełniły więc będę podejmować kolejne wyzwania, marzy mi się aby na innych kontynentach.
3. Pokonać kogoś lub pobić jego rekord, czy dla Ciebie to satysfakcja, czy formalność, której jesteś pewien przed każdym wyczynem ?
Pobicie każdego rekordu to na pewno ogromna satysfakcja, gdyż jest efektem kilku miesięcy przygotowań. Czymś innym jest nastawienie psychiczne, które zawsze musi być ukierunkowane tylko i wyłącznie na sukces.
4. Co w Twoim życiu jest ważniejsze, dobro kogoś bliskiego, czy swoje osobiste ? Jeśli kogoś, to kogo ?
Są w życiu takie sytuacje, w których trzeba rzucić wszystko aby pomóc komuś bliskiemu, takie sytuacje również w moim życiu się zdarzały. Jednak uważam, że w życiu czasem trzeba być trochę egoistą, bo ciężko było by być szczęśliwym nie myśląc o sobie.
5. Czy chcesz pokonać wszystkie drapacze chmur na świecie. ? Jeśli tak, to ile ich jeszcze jest ?
Wszystkich pokonać się nie da, bo jest ich bardzo dużo, ja na pewno chciałbym pokonać te najwyższe czyli jeszcze ok 20.
6. Jakie myśli towarzyszą Ci podczas wdrapywania się, lub bardziej wskakiwania na wieżowce ?
Przede wszystkim staram się być bardzo spokojnym i nie dać się ponieść emocjom, bo to pierwszy krok do popełnienia błędu. Staram się myśleć tylko i wyłącznie o skakaniu i nie zwracać uwagi na otoczenie.
7. Bierzesz także czynny udział w wielu imprezach plenerowych i piknikach, jak ludzie w naszym społeczeństwie postrzegają Ciebie i Twoją pasję zawodową ? Podziw, zazdrość, a może tylko uśmiech na twarzy ?
Nigdy nie spotkałem się z żadnymi negatywnymi emocjami. Zwłaszcza w Rzeszowie tych pozytywnych reakcji jest bardzo dużo. Moje "ROWEROWE SHOW" staram się robić w taki sposób aby ludzie, którzy je oglądają brali w nim również aktywny udział i byli jego częścią. Staram się aby widzowie zobaczyli sportowe widowisko na najwyższym poziomie zawierające zarówno elementy zabawne jak również elementy grozy. Bardzo często do odwiedzonych miejsc jestem zapraszany ponownie.
8. Jeździsz po świecie, więc jakie jest Twoje zdanie na temat ludzi w różnych częściach naszego globu ?
Przede wszystkim uważam, że nie wolno oceniać innych kultur. Wszędzie na świecie można znaleźć coś co się nam nie podoba jednak zawsze trzeba pamiętać o tym, że za granicą jesteśmy gośćmi i musimy zaakceptować i z szacunkiem przyjąć zasady tam panujące, im szybciej się ich nauczymy tym lepiej dla nas. Ja za granicą staram się zawsze pamiętać, że reprezentuję Polskę, Rzeszów, moich przyjaciół i rodzinę więc staram się im wystawić jak najlepszą wizytówkę.
9. Co mógłbyś powiedzieć dziecku, które wpatrzone jest w Ciebie, podczas jakiejś imprezy, a jego marzeniem jest być takim, jak Ty ?
W takich sytuacjach zawsze staram się aby taki "dzieciak" nie czuł się przy mnie anonimowy. Na tyle na ile to możliwe staram się potraktować go indywidualnie. Zawsze dla takich dzieci mam plakaty, smycze lub inne gadżety i staram się im uświadomić, że mogą być dużo lepsi ode mnie jeśli tylko będą wystarczająco dużo trenować.
10. Co uczyniło Cię tym, kim jesteś - szczęście, ktoś kto wyciągnął pomocną dłoń, czy ciężka praca w postaci treningów ?
Myślę, że każdy z tych czynników po trochu. Czasem ciężka praca nie wystarczy. Również szczęście niepoparte pracą nie da efektu. Ja w swoim życiu miałem sporo szczęścia, pomagała mi również rodzina. Najistotniejsze to chyba obranie własnej drogi i konsekwentne nią podążanie.
11. Cieszę się, że mieszkam w Rzeszowie, ponieważ...
...dobrze mi się tutaj żyje. Tu się urodziłem, wychowałem, mieszkam i
trenuję. To moje miejsce na ziemi... taki port macierzysty.
12. Kto jest najbardziej pozytywną postacią Rzeszowa?
Myślę, że takich pozytywnych postaci w Rzeszowie jest sporo. Jeśli jednak miałbym wybrać spośród tych, którzy piastują publiczne stanowiska to postawiłbym na Panią Marszałek Annę Kowalską.
13. Wymień trzy pozytywne cechy charakteru, które masz.
:) :) :)
14. Dziękuję za udzielenie wywiadu dla Pozytywnego Miasta Rzeszowa i życzę Ci wszystkiego, co dla Ciebie najlepsze, a to chyba tylko Ty wiesz.
...kolejnych rekordów świata z logotypem Rzeszowa na stroju:)
Dziękuję serdecznie - tak trzymaj !
Rozmawiał Roman Rzońca
(fot. prywatne archiwum Krystiana Herby)
{jcomments on}