Relacje z mediami wydają się skutecznym i prostym sposobem na zwrócenie uwagi otoczenia oraz budowanie wizerunku firmy. To prawda, ale tylko wtedy, gdy znamy i stosujemy zasady, na których możemy oprzeć relacje z dziennikarzami. Chociaż media ewoluują w ekspresowym tempie, to pewne standardy działania pozostają niezmienne. Jakie reguły rządzą światem mass mediów? Które praktyki stosować w relacjach z dziennikarzami, a czego należy się wystrzegać? Jak sprawić, aby dialog był satysfakcjonujący dla obu stron? O tym będzie mowa podczas kolejnej edycji Kongresu Profesjonalistów Public Relations, która odbędzie się w dniach 23-24 kwietnia 2015 roku w Rzeszowie. Już teraz jednak prezentujemy krótki przewodnik dla wszystkich piarowców. Organizatorami Kongresu są firmy Newsline Sp. z o.o., Ideo Sp. z o.o. oraz Uniwersytet Wrocławski.
Zanim przeczytacie poniższe reguły zapraszamy na stronę Kongresu, gdzie dowiecie się prawie wszystkiego o kolejnym wydarzeniu, które odbędzie się już za 7 miesięcy w Rzeszowie: www.kongresprofesjonalistow.pl Podczas Kongresu bardzo dużo uwagi poświęcimy budowaniu skutecznych i etycznych relacji z mediami. To trudny obszar pracy osób zatrudnionych w branży PR, dlatego warto podnosić wiedzę i szkolić się w tym zakresie – dr Dariusz Tworzydło, Exacto sp. z o.o., organizator Kongresu.
Interesuj się branżą
W każdej redakcji (telewizyjnej, radiowej, prasowej czy internetowej) istnieją działy zajmujące się ściśle określoną tematyką. Wynika to m.in. z faktu, że jeden dziennikarz zajmuje się relacjonowaniem wydarzeń, drugi dzięki swojej dociekliwości tworzy wciągające materiały interwencyjne, z kolei trzeci z łatwością przeprowadza wywiady. Każdy z nich jest specjalistą w swojej dziedzinie. Jeśli obsługujesz klienta z branży finansowej powinieneś wiedzieć, co aktualnie dzieje się w gospodarce oraz jak inwestuje się na giełdzie. Przeglądaj prasę, czytaj portale i uważnie obserwuj zachodzące zmiany – dzięki temu będziesz mógł zaproponować ciekawy, a przede wszystkim newsowy temat.
Aktualny temat
Skup się na myśleniu kategoriami odbiorcy danego medium i odpowiedz sobie na pytanie: jakie artykuły będą dla niego interesujące? Samo przedstawienie zagadnienia nie wystarczy. Dlatego pamiętaj, aby opracowany materiał dostarczał czytelnikowi nie tylko informacji, ale również wiedzę na temat rozwiązania poruszanego problemu. I najważniejsze, zarówno dziennikarze, jak i odbiorcy poszukują w artykule namiastki newsa. Twórz unikalne teksty i dostarczaj tylko aktualnych informacji.
Teza, czyli wiem, co chcę przekazać
Zanim stworzysz tekst musisz wiedzieć, co chcesz napisać. Czytelnik nie potrzebuje znać tezy, ale dla Ciebie będzie ona drogowskazem i mapą, dzięki której artykuł zawsze będzie na temat i nie rozpłynie się w pobocznych wątkach. Koncepcja materiału pozwoli Ci opracować tekst zgodny z przyjętymi założeniami.
Dziennikarski research
Jeśli masz już ciekawy temat i wiesz o czym chciałbyś napisać artykuł, kolejnym krokiem jest zdobycie potrzebnych informacji. Same wiadomości nie wystarczą. Wczuj się w rolę dziennikarza, znajdź ekspertów, którzy zabiorą głos w materiale. Informację uzupełnij wynikami badań, które uwiarygodnią prezentowaną tezę. Pamiętaj, że tylko aktualne dane dadzą rzeczywisty obraz sytuacji.
Trafny tytuł, na dobry początek
Tworzysz i wysyłasz kolejne informacje, a w mediach nadal cisza? Być może problem tkwi w tytule. Dziennikarze codziennie dostają po kilkadziesiąt maili, z których – po pobieżnej analizie – wybierają te nadające się ich zdaniem do przeczytania. Ze względu na notoryczny brak czasu często czytają jedynie…tytuł. To on musi zaciekawić i zaintrygować dziennikarza do zapoznania się z całością tekstu. Wbrew pozorom wymyślenie dobrego, chwytliwego nagłówka to nie łatwe zadanie, ale nie niemożliwe. Poświęć na to więcej czasu, wykreuj angażujący i zwięzły tytuł. Czasami dobrze sprawdzi się językowy żart, parafraza albo cytat. Wystrzegaj się od używania wykrzykników. Nie pisz całego tytułu kapitalikami.
LEAD to „Twoje 5 linijek”
Jeśli dziennikarz zdecyduję się otworzyć Twoją wiadomość, to zaraz po tytule przeczyta lead. Zasada jest prosta: albo informacja w nim zawarta go zainteresuje albo nie. Tutaj tkwi Twoje „być albo nie być”. Opisz kwintesencję problemu, zaskocz danymi sprzecznymi z utartą opinią, zasugeruj niebanalne rozwiązanie.
Podziel tekst
Nikt z nas nie lubi czytać długich, nudzących i bezcelowych tekstów. Informacja przesyłana do mediów musi być logiczna, dlatego postaraj się pogrupować swój materiał w akapity. Dziel je kreatywnymi, puentującymi śródtytułami. To zwiększy prawdopodobieństwo, że czytelnik przeczyta tekst do końca.
Zasada 5W i odwróconej piramidy
Brzmi banalnie, ale to absolutnie podstawowa i zawsze aktualna zasada. Zgodnie z nią najważniejsze informacje należy umieszczać na początku materiału. Przeczytanie kilku pierwszych linijek tekstu powinno umożliwić czytelnikowi znalezienie odpowiedzi na pytania: co się stało? kto brał w tym udział? dlaczego to się stało? kiedy? gdzie? co z tego wynika? Dzięki temu odbiorca już po przeczytaniu samego leadu może poznać najważniejsze fakty. Istotne jest, aby w dalszej części tekstu informacje stawały się coraz bardziej szczegółowe, aż wreszcie przyjdzie czas na wątki zupełnie poboczne. Prowadź czytelnika za rękę, krok po kroku objaśniaj problem, a na końcu zaprezentuj rozwiązanie.
Mniej znaczy więcej
Notatka prasowa nie powinna mieć więcej niż 2 strony, a waga całej wiadomości nie może przekraczać 1MB. Niektóre redakcje mają skrzynki zablokowane na wiadomości przekraczające ten „ciężar”. Dowodem tego są otrzymywane zwrotki. Jeśli możesz zdjęcia i pliki osadź na serwerze zewnętrznym, a w materiale zamieść linki.
Zatrudnij cenzora
Nie łudź się ani sekundę, że Twój tekst nie wymaga poprawek. Poproś o jego przeczytanie kilka osób i zachęć je do śmiałej krytyki. Czasami czytelnicy mają zupełnie inne wrażenia, niekoniecznie spójne z zamysłem autora. Skonfrontuj to i wyeliminuj błędy, których być może sam nie dostrzegasz.
Celuj trafnie
Informacja, którą zamierzasz przekazać, to sensacja w branży czy opis ciekawej inicjatywy? Chcesz, by znalazła się na pierwszej stronie tygodnika opinii, a może właściwsza będzie publikacja w lokalnej prasie? Rozważ, do kogo jest skierowana informacja i dzięki jakiemu medium uda Ci się dotrzeć do określonej grupy odbiorców. Dokładnie wybieraj media i dziennikarzy. Zaplanuj właściwą godzinę wysyłki, ponieważ każda z redakcji może mieć kolegium redaktorskie o różnych porach.
Dziennikarz = partner
Na koniec najważniejsze. Traktuj dziennikarza jak partnera. Zanim stworzysz i wyślesz tekst, a potem będziesz niecierpliwie czekać na efekty, skontaktuj się z dziennikarzem. Zapytaj jakie są jego oczekiwana i preferencje? Jakich informacji potrzebuje? W ten sposób budujesz relacje z dziennikarzami, którzy z czasem przekonają się, że traktujesz ich poważnie i odpowiedzialnie. To jest bezcenne!
Szczegółowe informacje na temat Kongresu Profesjonalistów Public Relations, podczas którego analizować będziemy problem skutecznych relacji z mediami, znajdują się na stronie internetowej: www.kongresprofesjonalistow.pl. Zachęcamy również do śledzenia profilu wydarzenia na portalu Facebook. Organizatorami Kongresu są firmy Newsline Sp. z o.o., Ideo Sp. z o.o. oraz Uniwersytet Wrocławski. Sponsorem głównym jest firma PRESS-SERVICE Monitoring Mediów, zaś partnerami są m.in. Publicon oraz Exacto.
Szpiegowanie w sieci stało się tematem publicznym za sprawą 29-letniego Edwarda Snowdena. Dokumenty, które dostarczył do dziennikarzowi redakcji „The Guardian” wywołały prawdziwą lawinę komentarzy i dyskusji. Snowden, jako były pracownik Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), ujawnił, jak amerykański rząd inwigiluje internautów na całym świecie. Dzisiaj wiadomo, że śledzenie nie jest wyłącznie domeną sfery politycznej. Czy i jak szpiegowanie można wykorzystać w biznesie? I co o tym, sądzi zwykły Kowalski? Zagrożenia z tym związane będą jednym z tematów poruszonych na II Kongresie Profesjonalistów IT. Wydarzenie odbędzie się już 2 października br. w Rzeszowie.
Według Snowedena, do szpiegowskiego programu PRISM zgłosili się giganci z branży IT. Wymienia się tutaj m.in. Google, Yahoo, Microsoft, Apple i Facebook. Program powstał za czasów administracji George'a W. Busha. Co prawda, amerykański sąd nakazał zmianę zapisów, aby inwigilacja obywateli USA nie odbywała się bez nakazu sądu, jednak ograniczenia nie obejmują danych z zagranicy. Dlatego w wielu urządzeniach sieciowych produkowanych w Chinach i Indiach instalowane są specjalne przekaźniki ułatwiające przechwytywanie danych. Routery, jakie sami montujemy w domach nie są odporne na ataki hackerów, nie wspominając o rządowych programach, których celem jest uzyskanie informacji. Co to w praktyce oznacza dla przeciętnego Kowalskiego?
Inwigilacja w biznesie
Co zrobić z amerykańskimi produktami, takimi jak Microsoft, które są powszechnie używane przez większość przedsiębiorstw, także w Polsce? Czy mamy się czego obawiać korzystając ze Skype podczas spotkań z klientem? Takie pytania i wątpliwości towarzyszą wielu przedsiębiorcom. Czy rzeczywiście współczesny biznes jest narażony na inwigilacje i co z niej może wyniknąć? – Niemieckie firmy zaczęły stosować różne środki bezpieczeństwa, które dla wielu mogą wydawać się korporacyjną paranoją. Kiedy menedżerowie BMW lecą w interesach do innych krajów, dostają jednorazowe telefony służbowe. Z kolei Ferdinand Piëch, prezes rady nadzorczej Volkswagena, przed każdym umówionym spotkaniem wymaga od pracowników, aby sprawdzili sale konferencyjne pod kątem wykrycia urządzeń szpiegujących – wymienia Wojciech Materna, Prezes Stowarzyszenia Informatyka Podkarpacka. Inwigilacja w biznesie oraz kontrowersje z tym związane będą tematami drugiej edycji Kongresu Profesjonalistów IT. Wydarzenie skierowane jest do kadry zarządzającej firm, instytucji oraz jednostek samorządu terytorialnego. – Spektrum podejmowanych tematów będzie niezwykle szerokie. Podyskutujemy o branży ICT z wielu perspektyw – użytkownika, klienta, przedsiębiorcy. Poruszymy takie kwestie jak: inżynieria wymagań, Cloud Computing, internet rzeczy, współpraca i komunikacja z klientami czy promocja biznesu w sieci. Wystąpienia będą odbywały się w dwóch blokach tematycznych, dzięki temu uczestnicy wybiorą prelekcje dotyczące zagadnień, które są im bliższe – zachęca Wojciech Materna. Podczas Kongresu usłyszymy prelekcje między innymi: Anny SIENKO, Dyrektor Działu Usług Integracyjnych na Europę Centralną i Środkową IBM, Michała SADOWSKIEGO, Prezesa Brand24 S.A., Macieja ZAGÓROWSKIEGO, Dyrektora Interaktywnego FEB Sp. z o. o., Pawła PODWYSOCKIEGO, Prezesa Zarządu Unify Sp. z o. o., Bogdana MICHAŁKA, Prezesa Zarządu BMM Sp. z o. o., Michała BARTYZELA, trenera i konsultanta BNS IT Sp. J., Wojciecha MURZYNA, Erdo-pracownia dobrej komunikacji,
Aby wziąć udział w Kongresie wystarczy wypełnić elektroniczny formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie wydarzenia: http://www.kongresprofesjonalistowit.pl/rejestracja-uczestnika/ Więcej informacji na temat Kongresu Profesjonalistów IT: http://www.kongresprofesjonalistowit.pl
Pod względem wzrostu zatrudnienia w branży teleinformatycznej (ICT) najszybciej w Europie rozwija się Lizbona. Tuż za nią, na drugiej pozycji znajduje się subregion rzeszowski – tak wynika z raportu Komisji Europejskiej. Oznacza to, że właśnie ta część naszego kraju jest jednym z przodujących teleinformatycznych obszarów na Starym Kontynencie
Komisja Europejska przeanalizowała 34 regiony w 12 europejskich państwach pod względem aktywności w zakresie teleinformatyki. Na podstawie badania powstał raport Mapping the European ICT Poles of Excellence: The Atlas of ICT Activity in Europe. Największymicentrami technologii ICT w Europie uznano Monachium, Londyn i Paryż. Zaskakiwać możne jednak fakt, że pod względem wzrostu zatrudnienia w tej branży jednym z najszybciej rozwijających się obszarów jest subregion rzeszowski.
Co stanowi o sukcesie regionu?
Wysoka lokata subregionu rzeszowskiego to nie kwestia przypadku. W branży ICT potencjał i pozycja wynikają z trzech kluczowych aspektów. – To przede wszystkim aktywność w zakresie badań naukowych i rozwoju, wdrażanie innowacji oraz rozwój działalności gospodarczej w oparciu o nowe rozwiązania. Konieczne jest również dysponowanie odpowiednimi instytucjami edukacyjnymi oraz innymi podmiotami, które wspierają postęp w sferze innowacji – tłumaczyWojciech Materna, Prezes Stowarzyszenia Informatyka Podkarpacka. Ponadto efektywne wykorzystanie potencjału regionu powinno być poparte realizacją długoterminowej strategii rozwoju.
Specjaliści poszukiwani
Intensywny rozwój branży ICT na Podkarpaciu widoczny jest na rynku pracy.Eksperci alarmują, że w ciągu najbliższych kilku lat można będzie tutaj spodziewać się największego zapotrzebowania na szeroko rozumianych informatyków, a tym szczególnie programistów.
– Już od pewnego czasu rynek pracy IT należy do pracownika. Poszukiwani są oczywiście nie tylko programiści, bowiem znaczna część ofert pracy to inne stanowiska wymagające wiedzy informatycznej, takie jak na przykład koordynator projektu IT. Prognozuje się, że ta tendencja będzie się utrzymywać – wyjaśnia Wojciech Materna. Powiększający się deficyt pracowników w regionie wynika nie tylko z coraz większej ilości powstających tu firm, ale również z faktu, że znaczna ilość przedsiębiorstw z centralnej części kraju to właśnie tutaj otwiera swoje oddziały.
Pełen raport Mapping the European ICT Poles of Excellence: The Atlas of ICT Activity in Europe dostępny jest pod adresem: http://ipts.jrc.ec.europa.eu/publications/pub.cfm?id=7140